Cztery godziny zajęło francuskiemu człowiekowi-pająkowi Alainowi Robert wspięcie się na najwyższy wieżowiec świata. Licząca 101 pięter, czyli 508 metrów, budowla znajduje się w Taipei, stolicy Tajwanu.
To przesłanie, by pokonać własny strach. Każdy z nas ma jakieś zadanie do spełnienia w życiu. Ja za cel już jakiś czas temu postawiłem sobie wspinanie się na góry, zbocza i budynki - mówi francuski człowiek – pająk.
Ubrany od stóp do głów na czerwono Francuz zmagał się podczas wspinaczki z deszczem i bardzo silnym wiatrem. Odpoczywał też po pokonaniu każdych ośmiu pięter. Oficjalne oddanie do użytku tajwańskiego drapacza - noszącego nazwę Taipei 101 nastąpi w Sylwestra.
Alain Robert był za swe nielegalne wspinaczki na wieżowce wiele razy aresztowany. W Paryżu wdrapywał się już na wieżę Eiffela, w USA na Empire State Building i most Golden Gate w San Francisco, w sydney na równie słynny gmach opery. W sumie wspiął się już ponad 30 najbardziej znanych budowli.