"O 25 proc. na papierosy, na tytoń do palenia - o 38 proc., na wyroby nowatorskie - o 50 proc., a na płyn do e-papierosów - o 75 proc." - o tyle od stycznia 2025 roku miałaby wzrosnąć akcyza zgodnie z nową propozycją Ministerstwa Finansów. Poinformował o tym główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, Łukasz Kozłowski. Dodał, że jego zdaniem proponowana podwyżka napędzi szarą strefę.

Ministerstwo Finansów zaproponowało konkretne podwyżki akcyzy

"Ministerstwo Finansów przedstawiło nową propozycję zmian w akcyzie na wyroby tytoniowe. Obecnie zmiany w akcyzie są zapisane w tzw. mapie drogowej, która zakłada wzrost tego podatku o 10 proc. każdego roku. Tymczasem nowa propozycja MF zakłada, że akcyza na papierosy od 2025 r. wzrosłaby o 25 proc., na tytoń do palenia - o 38 proc., na wyroby nowatorskie - o 50 proc., a na płyn do e-papierosów - o 75 proc." - poinformował Łukasz Kozłowski. 

Według przedstawicieli branży tytoniowej, "propozycja Ministerstwa Finansów podwyższenia akcyzy na wyroby tytoniowe doprowadzi do ponownego wzrostu szarej strefy, tak jak w 2015 roku, kiedy 20 proc. papierosów sprzedawanych w Polsce pochodziło z nielegalnych źródeł, a Polska może zaprzepaścić 10 lat wychodzenia z problemu nielegalnego handlu papierosami". Szara strefa jest obecnie na najniższym od lat poziomie - podkreślają.

Nadmierna i gwałtowna podwyżka akcyzy, którą zaproponowało Ministerstwo Finansów, może ponownie doprowadzić do sytuacji, kiedy co czwarty papieros sprzedawany w Polsce będzie pochodził z nielegalnego źródła - powiedziała podczas wtorkowej konferencji przedstawicieli branży tytoniowej dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego (KSPT), Magdalena Szewczyk-Pochrzęst.

Jak podkreśliła, poziom zaproponowanych podwyżek jest absolutnie bezprecedensowy. Zwróciła uwagę także na to, że propozycja MF zaskoczyła branżę. 

Ceny papierosów od stycznia. Od 20 do 30 zł za paczkę?

"Minister zdrowia powiedziała w wywiadzie 4 lipca, że minister finansów powinien zwiększyć akcyzę na papierosy. Już następnego dnia interesariusze z branży zostali zaproszeni na 9 lipca na spotkanie w ministerstwie, podczas którego minister poinformował nas, że mapa drogowa nie działa i podwyżki będą większe, niż w niej zakładano" - poinformowała.

Według wyliczeń KSPT najtańsza paczka papierosów miałaby po zapowiedzianej podwyżce kosztować 20 zł, a w 2027 roku co najmniej 30 zł. 

"Różnica cenowa między najtańszymi papierosami dostępnymi legalnie, a tymi w szarej strefie, wynosić będzie 10 zł. Przewidujemy, że konsumenci będą przenosić się do szarej strefy" - prognozuje Szewczyk-Pochrzęst.

Obecny na konferencji prezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński wskazał, że wprowadzenie podwyżek w styczniu, tak jak zakłada Ministerstwo Finansów, będzie oznaczać krótkie vacatio legis. 

"W najlepszym razie, jeśli projekt zaraz po wakacjach trafiłby do Sejmu, vacatio legis wynosiłoby 2-3 miesiące. To nieakceptowalne i będziemy występować przeciw takim praktykom" - zapowiedział. 

Były konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego: "Wyższe ceny nie przełożą się na szarą strefę"

Prof. Jarosław Pinkas, były konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie stwierdził z kolei, że badania naukowe nie pozostawiają wątpliwości. "Wynika z nich, że jeśli alkohol i papierosy są tanie, to ich konsumpcja wzrasta, a gdy ich cena rośnie, to spożycie spada" - wskazał.

W opinii Pinkasa twierdzenie, że podwyższenie akcyzy doprowadzi do zwiększenia szarej strefy i nie ograniczy spożycia wyrobów tytoniowych jest nieprawdziwe. "Osoby, które tak twierdzą, mijają się z prawdą. Obserwacje na całym świecie potwierdzają, że im droższe są używki, tym popyt na nie jest mniejszy" - poinformował.