Nagrania magnetofonowe byłego ochraniarza prezydenta Leonida Kuczmy będą dowodem w toczącym się procesie przeciwko byłemu wiceprezesowi banku "Słowiański" Borysowi Feldmanowi.
To pierwszy przypadek uznania przez ukraiński sąd nagrań majora Mykoły Melnyczenki za dowód w sprawie karnej.
36-letni Melnyczenko nagrał wiele godzin rozmów prezydenta Kuczmy z najbliższymi współpracownikami. Ich ujawnienie wywołało największy skandal polityczny na Ukrainie od odzyskania niepodległości w 1991 roku.
Z części zarejestrowanych rozmów wynika, że prezydent mógł być zamieszany m.in. w uprowadzenie i zabójstwo opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadze. Kulisów jego śmierci nie wyjaśniono do dziś.
08:10