Ginekologa-oszusta zatrzymali lubelscy policjanci. 33-letni mężczyzna oferował kobietom zainteresowanym aborcją witaminy i środki przeciwbólowe jako... najnowszej generacji tabletki wczesnoporonne.
Ile pań padło ofiarą pseudoginekologa trudno powiedzieć. Policjanci przesłuchali na razie tylko 3 kobiety, które skorzystały z jego usług. W mieszkaniu podejrzanego lekarza funkcjonariusze znaleźli 15 tys. złotych i tabletki. Dodajmy, że za tzw. poronny zestaw ginekolog-amator brał 1,1 tys..
O zatrzymanym wiadomo, że przyjechał do Lublina z okolic Piły. W lokalnej prasie dał ogłoszenie o bezzabiegowym wywoływaniu miesiączki; kontakt - telefoniczny przez komórkę. Z zainteresowanymi umawiał się w wynajętym lokalu.
Zapewniał o 100 proc. skuteczności przy braku skutków ubocznych. A tych oczywiście być nie mogło, bo panie łykały witaminy, środki wzmacniające i przeciw bólowe.
Policjanci podejrzewają, że ginekolog-amator prowadził także swoją praktykę poza Lublinem.
23:05