Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie sprawdzi okoliczności śmierci trójki noworodków na oddziale intensywnej terapii jednego z łódzkich szpitali – dowiedziało się RMF w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi. Chodzi o zbadanie czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci.
W przypadku potwierdzenia tych faktów wszczęte zostanie postępowanie przygotowawcze. Czynności sprawdzające prowadzone są pod kątem stwierdzenia, czy zaistniało przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci - powiedział RMF Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wciąż wiele tu znaków zapytania. Ordynator intensywnej terapii Paweł Kawczyński poinformował reporterkę RMF, że jego zdaniem dzieci urodziły się z infekcją. Równocześnie podkreślił, że mowa jest o wcześniakach, czyli noworodkach, które mają dużo mniejszą odporność.
Jeżeli nawet doszło do zakażenia w szpitalu, to w innym miejscu niż oddział: Nie możemy wykluczyć, że do zakażenia doszło w warunkach bloku porodowego. Nie mamy żadnej gwarancji, że nie ma selekcji szczepów odpornych na środki dezynfekcyjne - uważa Kawczyński.
Jest jeszcze inna okoliczność tej tragedii - w czasie, kiedy do niej doszło, w łódzkim szpitalu trwał remont i blok porodowy przeniesiono w inne miejsce. Obecnie pozostałe noworodki zostały już przewiezione do innych szpitali, bo remont właśnie się zakończył i blok porodowy wraca na swoje dawne miejsce.
10:00