„Prawie wszystko jasne” – za ten artykuł Aleksandra Jakubowska i Włodzimierz Czarzasty wytoczyli cywilny proces o naruszenie dóbr osobistych felietoniście "Rzeczpospolitej" Januszowi Majcherkowi. Dziś w Krakowie ruszył proces.
Czarzasty i Jakubowska domagają się przeprosin i 20 tys. złotych na cele społeczne. Politycy obrazili się na Majcherka za artykuł z 5 maja ubiegłego roku.
Publicysta miał napisać, że Czarzasty i Jakubowska działali w zmowie i w porozumieniu z Robertem Kwiatkowskim w celu wprowadzenia kontrowersyjnych zmian w ustawie o rtv. Umożliwiały one złożenie przez Lwa Rywina korupcyjnej propozycji Adamowi Michnikowi.
Powodowie nie stawili się w sądzie (Czarzasty załamał nogę, a Jakubowska wciąż leży w szpitalu po wypadku rządowego śmigłowca). Reprezentowali ich pełnomocnicy. My nie oczekujmy nic więcej, poza słowem przepraszam. Oczywiście, kwestie finansowe są tylko pewnego rodzaju dolegliwością, by słowo przepraszam miało właściwą wagę - mówi pełnomocnik oskarżonych mecenas Ryszard Kuciński, były rzecznik warszawskiej prokuratury.
W sądzie stawił się Janusz Majcherek. Uważam, że wszystko jest jeszcze jaśniejsze. Z każdym dniem mamy coraz więcej informacji, które potwierdzają moje tezy. Kto pisał, to już jest chyba oczywiste. Wiadomo, że najpierw Czarzasty na etapie prac w KRRiT, później Jakubowska nadzorowała te prace w rządzie i wspólnie z Czarzastym mieli bezpośredni wpływ na te zapisy. Posłuchaj:
A proces odroczono do połowy marca.
17:55