Nie trzeba jechać do Egiptu, aby wykąpać się w Nilu. Wystarczy wybrać się na Podkarpacie, do Kolbuszowej. Miasteczko to leży właśnie nad rzeką Nil.
Teorii na temat nazwy rzeki, jest tyle co jego mieszkańców. Nil? Od krokodyli, które tu żyły. Potwierdza to nazwa restauracji – przekonuje jeden z nich. Kolbuszową nad Nilem odwiedził reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj jego relacji: