W południowo-wschodniej Hiszpanii, niedaleko miasta Albacete wykoleił się wczoraj pociąg InterCity jadący z Madrytu do Kartageny. Co najmniej 2 osoby nie żyją, a 15 jest rannych. W pociągu jechało około 220 osób. Na razie nie znane są przyczyny wypadku.
Jak poinformowało hiszpańskie radio, powołując się na relacje świadków, z torów wypadła lokomotywa, wagon pocztowy i pierwszy wagon pasażerski, pozostałe nie zostały uszkodzone.
Przy wydobywaniu pasażerów z wykolejonego wagonu trzeba było używać nożyc hydraulicznych. Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Albacete i Hellin. Pozostali pasażerowie udali się w dalszą podróż autobusem.
Posłuchaj także realcji hiszpańskiej korespondentki RMF Ewy Wysockiej:
Ponad miesiąc temu do wypadku kolejowego doszło także w Szwajcarii. Wiozący 150 pasażerów pociąg osobowy wypadł z torów i uderzył w skalną ścianę. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych, ale ponad 40 osób został rannych, w tym kilka ciężko.
Niestety tragiczny finał miała katastrofa międzynarodowego składu Paryż – Monachium - Wiedeń. W listopadzie we Francji w pożarze pociągu śmierć poniosło 12 osób, a kilka zostało rannych.
Z kolei miesiąc wcześniej, w Indiach zginęło ponad 100 osób, a 150 zostało rannych. Pociąg ekspresowy z Kalkuty do New Delhi wykoleił się na moście w pobliżu miasteczka Gaya w stanie Bihar. Z torów wypadło 15 z 18 wagonów. Trzy zawisły na moście, a jeden wagon wpadł do wzburzonej rzeki i zatonął.
Przyczyną tragedii mógł być sabotaż – uważają indyjskie władze.
Foto: Archiwum RMF
06:35