Kaprun: Niemcy chcą odszkodowań

Monachijski adwokat Michael Witti zamierza zażądać wielomilionowego odszkodowania dla ofiar rodzin tragedii w Kaprun, gdyż jak twierdzi firma eksploatujaca kolejkę górską, musi zapłacić za brak odpowiedzialnosci i brak mozliwości ewakuacji pasażerów zpłonącego pociągu. Zamierza też uzyskać odpowiedź na pytanie dlaczego w trakcie pożaru drzwi pociągu automatycznie nie otworzyły się, a pasażewrowie nie mogli uciec do korytarzy ewakuacyjnych. Adwokat zdaje sobie jednak sprawę, że uzyskanie wysokich odszkodowań bedzie bardzo skomplikowane. Jak sam przyznaje, takie procesy są trudniejsze do wygrania niż w Stanach Zjednoczonych. Jako przykład podał do dziś ciągnące się sprawy dotyczące odszkodowań po wypadku pociągu ICE w Eschede w 1998 roku, gdzie zginęło ponad 100 osób.

Posłuchaj relacji berlińskiego korespondenta radia RMF, Tomasza Lejmana:

Tymczasem w Austrii ponownie dał znać o sobie amerykański adwokat Ed Fagan. Poprzednio wsławił się żądaniem odszkodowań dla ofiar holocaustu, w takiej wysokości, że gdyby zadośćuczynić jego wymaganiom, austriacka gospodarka musiałaby ogłosić upadłość. Obecnie amerykański prawnik chce być przedstawicielem rodzin ofiar katastrofy kolejki linowej w Alpach. Austriacki rząd nie pertraktuje w sprawie odszkodowań z prywatnymi adwokatami, lecz z rządem USA. Rozmowy przebiegają pomyślnie i niedługo podpisana zostanie odpowiednia umowa. Fagan, kiedy zdał sobie sprawę, że na sprawie odszkodowań dla ofiar holocaustu nic nie zarobi, próbuje teraz popracować w odszkodowaniach dla rodzin ofiar pożaru kolejki w Alpach. Niemcy, którzy w katastrofie stracili bliskich zapowiedzieli już wniesienie spraw o wielomilionowe odszkodowania i w ich imieniu Fagan ma właśnie zamiar występować. Zapytany jak jest przygotowany do występowania w takich procesach twierdzi, że doskonale: "znam całą sprawę - z telewizji CNN".

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF z Wiednia, Tadeusza Wojciechowskiego:

00:20