Szajkę zajmującą się praniem pieniędzy pochodzących z przemytu narkotyków rozpracowała hiszpańska policja. Aresztowano 22 osoby. Wszystkie pochodzenia kolumbijskiego. Policja zajęła też ponad sto kont bankowych, zarekwirowała 40 mieszkań, wille, dzieła sztuki i luksusowe samochody o łącznej wartości 300 mln euro.

Szajką kierowali dwaj bracia. Do prania brudnych pieniędzy zatrudnili żony, synów, kuzynów, a nawet zięciów. Większość z nich od lat pracowała w Hiszpanii. Zajmowali luksusowe wille, ale prowadzili dyskretny tryb życia.

Ponieważ w deklaracjach podatkowych nie zgłaszali wysokich zarobków, policję zainteresowało w jaki sposób stać ich na ekskluzywne domy, drogie samochody, służbę i zagraniczne wojaże.

Okazało się, że pod przykrywką internetowych kafejek, ukryta była pralnia pieniędzy, pochodzących z handlu narkotykami. Po przesłaniu ich do Hiszpanii były inwestowane w dzieła sztuki i nieruchomości.

Ostatnią inwestycją był zakup 40 mieszkań o wartości ok. 8 mln euro.

21:25