Jan Paweł II jest pierwszym w historii papieżem, który w ogóle odwiedził Hiszpanię, co więcej dziś będzie to już jego piąta wizyta w tym kraju.
Hiszpania, wraz z Meksykiem, zajmuje czwarte miejsce na liście krajów najczęściej odwiedzanych przez papieża: po Polsce, Stanach Zjednoczonych i Francji.
Papież lubi Hiszpanię. Przyznał kiedyś, że ma do niej słabość. To jednak nie jedyny powód jego przyjazdu. Podczas ostatniego pobytu w Madrycie Jan Paweł II podkreślał, że Hiszpania potrzebuje ponownej ewangelizacji.
Oficjalnie ponad 94 procent społeczeństwa uważa się za chrześcijan, ale coraz więcej osób odchodzi od kościoła. Są takie parafie, w których msze odprawiane są raz w tygodniu, ponieważ nikt na nie nie przychodzi.
Brakuje też księży. W Hiszpanii co roku więcej księży umiera niż jest wyświęcanych. Zdaniem papieża tymi, którzy mogą zmienić tę sytuację są młodzi. Dlatego kiedy zaproponowano mu przyjazd do Hiszpanii, postawił warunek: Chcę spotkać się z młodzieżą.
Do tego spotkania dojdzie dzisiaj po południu. Na mszę przyjść ma około 300 tysięcy osób. Jutro podczas mszy papież wyniesie na ołtarze 5 hiszpańskich duchownych a w ciągu 48-godzinnej wizyty spotka się z rodzina królewską, premierem rządu i liderem opozycji.
Foto Archiuwm RMF
09:15