Sąsiadujące z Grand Hotelem w Sopocie drzewa opanowały stada kawek i gawronów. Zanieczyszczały chodniki, samochody. Dyrekcja postanowiła działać - zainstalowano głośniki, z których emitowany jest głos sokołów.
W momencie przelotu ptaków wszystkie samochody były ofajdane - mówią pracownicy z pobliskich parkingów. Trzeba było uciekać z placu do środka, do budki.
Teraz jest znacznie lepiej. Władze Grand Hotelu szacują, że liczba kawek i gawronów zmniejszyła się aż o 90 proc. A wszystko za sprawą zainstalowanego na drzewie niewielkiego głośniczka.
O tym, kiedy „sokół” z niego skrzeczy, decyduje główny portier. Widzi krążące ptaki, naciska przycisk i sokół daje znać o sobie - wyjaśnia dyr. do spraw technicznych szacuje Grand Hotelu.