Nie warszawskie metro, lecz gdyńskie trolejbusy wygrały wyścig o unijne pieniądze. Ponad 9 milionów euro będzie kosztował projekt gdyńskiego transportu komunikacyjnego; połowę sfinansuje Unia Europejska.
W Gdyni powstanie nowa, supernowoczesna zajezdnia trolejbusowa i nowe linie. Gdynianie jednak, jak się okazuje, od trolejbusów wolą autobusy. Powód - autobusy są niskopodłogowe i łatwiej do nich wsiąść.
Ale znaleziono na to sposób. Inżynierowie z Gdyńskich Zakładów Tramwajowych kończą pracę nad nowym trolejbusem niskopodłogowym i co najważniejsze bardzo tanim.
Będzie bardzo łatwo wsiadać, to znaczy podłoga na wysokości do 35 centymetrów, bez żadnych stopni przy wejściu do pojazdu - mówi jeden z inżynierów. Posłuchaj: