Grzechotki dla niemowląt w kształcie telefonów komórkowych, odtwarzacze CD z kołysankami i laptopy do nauki alfabetu. Światowi producenci sprzętu elektronicznego walczą o nowych klientów... w pieluchach.
Kiedyś dzieciom wystarczały pluszowe misie. Dziś coraz częściej tę rolę spełniają zabawki naszpikowane elektroniką. Producenci sprzętu elektronicznego przypuścili szturm na nowy rynek zbytu i nowych klientów – dzieci, którym rodzice coraz chętniej kupują nowoczesne zabawki.
W jednym z największych paryskich sklepów z zabawkami był nasz korespondent Marek Gładysz:
Nie wiadomo, czy to wszystko wyjdzie dzieciom na zdrowie. Jedno jest jednak pewne - będą miały w przyszłości dużo mniej kłopotów z posługiwaniem się komputerami, niż ich rodzice.