Czy przed komisją śledczą badającą sprawę Rywina staną wysocy przedstawiciele Prokuratury Krajowej i Apelacyjnej? Według "Życia Warszawy", resort sprawiedliwości sprzeciwił się postawieniu zarzutów ws. Rywina szefowi TVP, co doprowadziło do dymisji jednej z prokuratorek.

"Życie Warszawy" napisało, że prokurator Wanda Marciniak - jedna z prowadzących śledztwo w sprawie Rywina - odeszła z pracy, ponieważ uważała, że powinno być prowadzone osobne śledztwo dotyczące prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.

Według dziennika również inni prokuratorzy uważają, że były materiały świadczące o tym, iż Rywin nie działał sam i pozwalały one na postawienie zarzutu Kwiatkowskiemu, a być może także innym osobom. "ŻW" pisze, że na kontynuowanie śledztwa w sprawie Rywina nie zgodziło się Ministerstwo Sprawiedliwości.

Poseł Jan Rokita (PO) już zapowiedział, że złoży wniosek o przesłuchanie przez komisję szefa Prokuratury Apelacyjnej Zygmunta Kapusty. Jeśli informacje „Życia Warszawy” są prawdziwe, to potwierdza się przypuszczenie, że minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk mówi nieprawdę o tym, że nie naciskał w tej sprawie na bieg śledztwa - powiedział Rokita.

Szef komisji śledczej Tomasz Nałęcz (UP) dodał, że trzeba będzie wyjaśnić ten wątek sprawy. Z kolei wiceszef komisji Bogdan Lewandowski (SLD) uważa, że komisja będzie musiała bardzo poważnie rozważyć przesłuchanie prokurator Wandy Marciniak. Sądzę, że jest to bardzo poważna sprawa i stanie się przedmiotem pracy komisji śledczej - skomentował Lewandowski. Czy prace sejmowej komisji śledczej zostaną przedłużone, posłuchaj relacji warszawskiej reporterki Agnieszki Burzyńskiej:

Minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk zapowiedział już, że należy się spodziewać wyjaśnień i sprostowań po artykule "Życia Warszawy", bo jest w nim – jak twierdzi - wiele błędów i przekręceń. Natomiast opozycyjna Platforma Obywatelska po raz kolejny zaapelowała o rezygnację szefa telewizji publicznej Roberta Kwiatkowskiego.

15:45