Donald Trump nie wierzy w sondaże i przekonuje, że ci, którzy mówią, że spada poparcie dla niego, po prostu kłamią. Dyskusje na ten temat napędzają wyniki badań opinii publicznej, według których nowy prezydent USA cieszy się wyjątkowo niskim poparciem społeczeństwa.
- Sondaże rozpalają dyskusje w Stanach Zjednoczonych. Zwłaszcza, że Donald Trump jest czuły na ich punkcie. Prezydent nie ukrywa, że nie lubi krytyki. Kocha być uwielbiany. Każdy, kto go krytykuje, musi liczyć się z ostrą odpowiedzią - podkreśla korespondent RMF FM w Waszyngtonie Paweł Żuchowski.
45. prezydent Stanów Zjednoczonych budzi tak skrajne emocje, iż pojawiają się nawet analizy mówiące o tym, że niskie sondaże poparcia mogą być tak samo “zafałszowane" jak przedwyborcze prognozy, które nie dawały nie Trumpowi szans na zwycięstwo w wyborczej walce z Hillary Clinton.
Anonimowe badania internetowe pokazują bowiem, że poparcie dla nowego prezydenta przekracza poziom 50 procent, podczas gdy "tradycyjne" badania opinii publicznej mówią o niskim, 40 procentowym poparciu.
(ph)