Przerwane posiedzenie komisji sejmowej i odwołana w ostatniej chwili konferencja prasowa - taki jest bilans zapowiedzi, że dziś dowiemy się nowych szczegółów dotyczących związków afery FOZZ z polityką. Na spotkaniu miały być pokazane dokumenty mające potwierdzać, że politycy Porozumienia Centrum byli finansowani przez pieniądze z FOZZ-u.
O tym, że konferencja nie odbędzie się poinformował rzecznik Telewizji Polskiej Janusz Cieliszak. W obu przypadkach zawinili prawnicy i posłowie. W pierwszym przypadku niedoszłej konferencji władz telewizji, podczas której miano ujawnić dokumenty dotyczące Janusza Pineiro, FOZZ-u i PC interweniowali telewizyjni adwokaci, którzy uprzedzili swych szefów, że pokazanie tych materiałów byłoby przestępstwem. Nie pokazano ich zatem, ale autor filmu Witold Krasucki opowiadał potem dziennikarzom o jednym z dokumentów podobno tyleż ważnym co tajnym: "Ten dokument, który jest corpus delicti, jest dokumentem bardzo tajnym i on jest tym, którego najbardziej obawiamy się ujawnić, bo po prostu nie mamy prawa do tego. To jest dokument tajny, spec znaczenia. Ten dokument przypuszczam znajduje się w tajnych archiwach prokuratorskich". Krasucki uwierzył w bardzo tajny dokument. Widział, ale o treści nie powie ani słowa. Zwłaszcza, że nie mogli go wypytywać o niego posłowie. Podczas posiedzenia sejmowej komisji, która miała dyskutować dziś o całej sprawie okazało się, że większość jej członków nie ma na to ochoty i przegłosowawszy ten pogląd komisja rozeszła się.
Przypomnijmy: wczoraj Lech i Jarosław Kaczyńscy pozwali do sądu Telewizję Polską. Ich zdaniem nadany kilkanaście dni temu film "Dramat w trzech aktach", w którym oskarżano ich o przyjmowanie pieniędzy pochodzących z FOZZ zawiera nieprawdziwe informacje. Głównym bohaterem filmu był Janusz Heathcliff Iwanowski Pineiro, aresztowany przez stołeczny sąd za przestępstwa finansowe. Bracia Kaczyńscy żądają by telewizja przyznała się do błędu; uznała, że nie powinna emitować tego filmu, który według nich był zrobiony z naruszeniem zasad etyki dziennikarskiej. Lech i Jarosław Kaczyńscy chcą też przeprosin w prasie i telewizji. Film, reklamowany przez TVP jako dokument o aferze FOZZ, zawierał zarzuty, że Janusz Heathcliff Iwanowski Pineiro przekazywał na początku lat 90. pieniądze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego liderom PC.
foto RMF
16:50