Według jednego z tygodników podczas akcji w Magdalence został zabity informator policji. Igor Pikus przez kilka lat współpracował z funkcjonariuszami ze Słubic, za co prokuratura miała mu zagwarantować nietykalność. Pikus miał się ukrywać przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Policja jednak całkowicie zaprzecza tym doniesieniom.

Przypomnijmy, Pikus, ps. Jurij, działał na terenie byłego NRD jako szpieg KGB. W Słubicach Pikus miał pomagać policjantom oskarżonym później o łapówkarstwo. Takim rewelacjom zdecydowanie zaprzeczają funkcjonariusze. Tyle tylko że wówczas Pikus występował jako Wolodin, a ten w materiałach operacyjnych policji ze Słubic pojawia się i to wielokrotnie, choć nie wiadomo w jakim charakterze.

Kazimierz Marcinkiewicz z PiS-u z Gorzowa Wielkopolskiego zna sprawę jako poseł z regionu. Twiedzi, że policja zaprzeczając doniesieniom o współpracy z Pikusem nie mówi prawdy. Dlatego że oni używali środków operacyjnych: pieniędzy, a wypłat można dokonywać tylko za zgodą komendanta powiatowego i oni taką zgodę otrzymywali. To wszystko jest do sprawdzenia także w dokumentach - mówi Marcinkiewicz. Dodaje również, że w tej sprawie sam wielokrotnie pisał do ówczesnego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego; bez żadnego odzewu.

Pytanie czy Pikus i Wołodin to ta sama osoba, pozostaje. Jeżeli tak to, by oznaczało, że policja zabiła swojego informatora, który na dodatek okazał się bandytą.

Prokuratura Krajowa w sprawie rzekomego otoczenia Pikusa prokuratorskim parasolem ochronnym – milczy. Ta sprawa ujawnia jednak spory bałagan, jaki panuje w inflacjach posiadanych przez służby policji: kierujący akcją w Magdalence nie wiedzieli o tym, co wiedziały służby ze Słubic już 4 lata temu.

Szef MSWiA Krzysztof Janik przyznaje się do błędu, choć spycha problem na policjantów: Niektórzy świadomie bądź nie, wprowadzili mnie w błąd. Ale to jest odrębna sprawa, ale ja tego rodzaju błędy wolałbym prać bez udziału szerokiej publiczności.

Na ostateczne rozwiązanie tej sprawy trzeba jeszcze poczekać. Wówczas okaże się, czy MSWiA jeszcze bardziej zostanie skompromitowane czy może zostanie nieco oczyszczone.

Foto: Archiwum RMF

08:55