1400 zł mandatu, a nawet 3 lata więzienia grożą podatnikowi, który spóźni się ze złożeniem zeznania podatkowego. Urzędy skarbowe wprawdzie grożą, ale nie wszystkich karzą.
Nie wszyscy podatnicy, którzy nie złożą w terminie zeznania podatkowego, zostaną ukarani. Wszystko zależy od tego, czy np. w zeznaniu została wykazana nadpłata czy też niedopłata, której brak taktowany jest surowiej.
Urzędy skarbowe przyjmują także tłumaczenia, jednak każde usprawiedliwienie trzeba poprzeć pisemnymi dowodami, np. zaświadczeniem ze szpitala.
Nie zmienia to jednak faktu, że spóźnianie się ze złożeniem czy wysłaniem PIT-u jest ryzykowne. Dla przedsiębiorców konsekwencje mogą być w takim przypadku bardzo dotkliwe, bo wystawiają na szwank reputację firmy i mogą doprowadzić do jej bankructwa.
W tym roku termin wysyłania PIT-ów upływa o północy z 2 na 3 maja.