Brukselska policja znalazła składniki bojowych środków trujących w listach adresowanych do biura belgijskiego premiera i kilku ambasad, m.in. USA, Wielkiej Brytanii i Arabii Saudyjskiej. Belgijskie media twierdzą, że za ich wysłaniem stoi nieznana wcześniej organizacja Międzynarodowe Stowarzyszenie Islamskie.

Policji udało się zabezpieczyć 10 takich trujących przesyłek. Szary proszek, który odkryto w kopertach, to mieszanka trzech substancji, używanych do produkcji trujących środków bojowych. Nadawca, jak wyjaśnili naukowcy, nie jest ekspertem z zakresu chemii.

Belgijskie media twierdzą, że dosyć szybko można się spodziewać jednego lub kilka aresztowań. Oznacza to, że śledztwo przynosi już rezultaty.

Belgijska policja podejrzewa, że sprawca powiązany jest z oskarżonymi w procesie, który toczy się obecnie w kraju. Chodzi o proces, w którym na ławach oskarżonych zasiada 23 domniemanych współpracowników terrorystycznej organizacji al-Qaedy.

21:15