W centrum stolicy rosyjskiej Baszkirii - Ufy - odbyła się uroczystość żałobna upamiętniająca 69 ofiar katastrofy Tu-154, który prawie dwa tygodnie temu zderzył się nad Jeziorem Bodeńskim z należącym do firmy kurierskiej DHL transportowym Boeingiem.

Centralny plac Ufy zapełniły tysiące ludzi. W pobliżu placu ustawiono trzydzieści autobusów z trumnami tragicznie zmarłych. Ceremonię pogrzebową sprawowali duchowni prawosławni i muzułmańscy.

W pogrzebie uczestniczyli także wiceminister spraw wewnętrznych Niemiec i minister transportu niemieckiej Badenii-Wirtembergii. Nie przybył natomiast prezydent Szwajcarii, Caspar Villiger, któremu przyjazd wyperswadowały władze rosyjskie. Władze Baszkirii nie życzyły sobie obecności szwajcarskiego przywódcy.

Choć do końca nie wyjaśniono jeszcze przyczyn powietrznej tragedii nad południowymi Niemcami, winą za katastrofę coraz częściej obarcza się szwajcarskich kontrolerów lotu, którzy popełnili szereg błędów tuż przed zderzeniem się w powietrzu obu samolotów.

Szwajcarzy przyznali wczoraj oficjalnie, że jej kontrolerzy częściowo ponoszą winę za tę tragedię. Zaoferowali odszkodowania dla rodzin ofiar katastrofy.

rys. RMF

14:05