Po atakach w Madrycie pojawiło się mnóstwo plotek. Jedną z nich publicznie przekazał reżyser Pedro Almodovar, który stwierdził, że w noc poprzedzającą wybory, rząd planował zamach stanu. Teraz może za to odpowiadać przed sądem.
Almodovar dodał jednak, że jest to niepotwierdzona plotka i ten właśnie komentarz może uratować go przed formalnym oskarżeniem.
Almodovar, tak jak większość Hiszpanów czuł się oszukany i chciał znać całą prawdę. Informację o zamachu dostał SMS-em – ci którzy coś wiedzieli, albo którym się to wydawało wysyłali znajomym wiadomości.
Reżyser – mimo rządowego dementi – powtórzył publicznie właśnie jedną z takich plotek, przekazywanych za pomocą telefonów.
05:25