„Polityczna fikcja", "pozorne śledztwo" - opozycja ostro krytykuje śledztwo prokuratury w sprawie tzw. afery Rywina. Zdaniem parlamentarzystów z sejmowej komisji śledczej, postępowanie prokuratury jest prowadzone nieudolnie i w sposób stronniczy.
Wnioski takie - jak mówili - wyciągnęli po zapoznaniu się z dwoma tomikami akt śledztwa przekazanymi komisji przez prokuraturę. Przedstawiciele LPR, PiS i PO w komisji zarzucają prokuraturze, że nie przeprowadziła podstawowych czynności niezbędnych w takim postępowaniu.
Chodzi m.in. o zabezpieczenie telefonów i bilingów rozmów głównych bohaterów sprawy, w tym głównie Lwa Rywina, prezesa TVP i premiera. Zbigniew Ziobro (PiS) chce też, aby zabezpieczyć np. księgi wejść i wyjść do gabinetu premiera i prezesa TVP. Kolejny wniosek dotyczy przeszukania pomieszczeń prywatnych i służbowych Rywina.
Szef komisji Tomasz Nałęcz (UP) poprosił, aby Ziobro złożył w tej sprawie pisemny wniosek, do którego komisja odniesie się na jutrzejszym posiedzeniu. Ponadto Ziobro uważa, że we wtorkowych obradach komisji powinien uczestniczyć Prokurator Generalny. Co ciekawe, także przedstawiciele koalicji nie byli zachwyceni pracą prokuratury. Posłuchaj relacji reportera RMF Konrada Piaseckiego:
8 lutego komisja przesłucha Adama Michnika, 10 lutego - Wandę Rapaczyńską. Następnie będą przesłuchiwani Piotr Niemczycki, Helena Łuczywo, a także Jerzy Urban i Jerzy Jaskiernia.
04:30