Osiem osób zginęło w katastrofalnych powodziach, które nawiedziły Argentynę. Ok. 60 tysięcy osób musiało opuścić swoje domy położone wzdłuż rzeki Rio Salado. Wody w niej wezbrały do poziomu nie notowanego od wieków. 100 tysięcy osób nadal pozostaje w niebezpieczeństwie.
Gubernator prowincji najbardziej dotkniętej powodzią ocenił, że jest to największa taka katastrofa od utworzenia miasta Santa Fe przez Hiszpanów w XVI wieku. Przecinająca je rzeka Rio Salado przekroczyła poziom ośmiu metrów, gdy tymczasem poprzedni rekord z 1973 roku wynosił 7,19 metra.
Gubernator przewiduje, że wysokość wody w rzece ustabilizuje się na poziomie 8,5 metra.
Foto: Archiwum RMF
06:55