Sąd Rodzinny w Braniewie w województwie warmińsko-mazurskim zdecydował, że 16-latek, który zabił swojego kolegę, 8-letniego Bartka, będzie sądzony jak dorosły. Obaj chłopcy byli wychowankami Domu Dziecka w Braniewie. Do tragedii doszło przeszło tydzień temu.
Ciało 8-latka znaleziono w lesie w okolicach domu dziecka. Chłopiec miał liczne rany kłute i nóż wbity w klatkę piersiową.
16-latek przyznał się do zabójstwa. Jarek zabił swojego kolegę, bo - jak stwierdził - Bartek go zdenerwował. Chciał się też dowiedzieć, jak to jest, kiedy się zabija człowieka.
Jarek sprawiał problemy wychowawcze, ale nikt z opiekunów nie spodziewał się, że może on z zimną krwią zamordować kolegę: Był raczej zamknięty, niezbyt lubiany przez dzieci. Zdarzały mu się kradzieże drobne. (...) w ostatnim czasie był taki wyciszony - powiedziała Bożena Bartosik, dyr. Domu Dziecka we Fromborku.
Być może powodem zbrodni - poza trudną do zrozumienia i zaakceptowania ciekawością - był także zawód miłosny. Koledzy 16-latniego Jarka twierdzą, że zabójstwo było wcześniej planowane.
18:55