Ponad sto zarzutów postawiła prokuratura w Gorzowie Wielkopolskim dwunastu członkom szajki kradnącej ciężarówki. Przestępcy działali głównie na terenie województwa lubuskiego, tam zniknęły między innymi koparki obsługujące budowę autostrady. Złodzieje ukradli samochody warte w sumie 4,5 miliona złotych.
Gang ukradł 20 aut. W większości były to nowoczesne samochody, np. tzw. wywrotki, których używano na budowie lubuskiego odcinka autostrady A2. Złodzieje fałszowali papiery i sprzedawali auta na terenie całego kraju. Siedem z nich udało się odzyskać i zwrócił właścicielom.
Śledztwo w sprawie szajki kradnącej auta trwało ponad rok. W tym czasie policjantom udało się zebrać materiały, na podstawie których zatrzymano 12 osób. Wszyscy są mieszkańcami województwa kujawsko-pomorskiego.
Członkowie gangu usłyszeli w sumie dokładnie 101 zarzutów. Dotyczyły one głównie kradzieży z włamaniem. Wobec trzech zatrzymanych zastosowano areszt tymczasowy. Przestępcom grożą kary od roku do 10 lat więzienia.