Pogotowie ratunkowe znów działa w Zakopanem. Trwa jeszcze dramatyczna walka o utrzymanie szpitala. Starosta tatrzański zapowiedział, że nie pozwoli na jego upadek, gdyż w ten sposób stolica Tatr straciłaby publiczną służbę zdrowia; jej odtworzenie, byłoby bardzo trudne.
Rada powiatu postanowiła przekazać na potrzeby szpitala 50 tys. złotych, gminy kolejnych 30 tys. Pieniądze te przeznaczone zostaną przede wszystkim na przeniesione przechodni specjalistycznych, aby – jak mówi tatrzański starosta - nie trzeba było płacić za utrzymanie zbyt wielu budynków. Przede wszystkim inwestycje, ale postaramy się skierować środki tam, gdzie to jest najbardziej konieczne - dodaje.
Radni powiatu postanowili przekazać działkę pod zastaw prawie miliona złotych, bo tyle szpital winien jest za gaz; być może zakład gazowniczy znów odkręci kurek. Na razie Związek Podhalan przekazał olej opałowy, więc pacjenci nie będą marznąc.
Trwają też rozmowy z dużym koncernem o sponsorowaniu ogrzewania. Toczą się także negocjacje z komornikiem o możliwości przesunięcia kolejnych roszczeń.
Od dziś raźno do pracy zabrała się nowa pani dyrektor szpitala: Regina Tokarz. Sytuacja jest tak trudna i dramatyczna; wręcz doby brakuje mi w tej chwili. Zapowiada jednak, że poświeci i dzień, i noc, aby przywrócić płynność finansową placówce.
23:00