Wciąż nie wiadomo, jaki plan finansowy NFZ przygotuje na przyszły rok. Według poprzednich planów, stawki te miały być jeszcze niższe niż tegoroczne. W Łodzi szefowie placówek zapowiedzieli już jednak, że jeśli tak się stanie, nie podpiszą nowych kontraktów.

REKLAMA

Limity w oddziałach zabiegowych w szpitalu Kopernika się pokończyły - mówi dyr. jednego z bardziej obleganych łódzkich szpitali. W związku z tym, od kilku dni, placówka lecząc chorych, powiększa swój dług bez żadnej pewności, że w przyszłym roku uda się go zmniejszyć.

Sytuacja taka jak w „Koperniku” panuje także w innych szpitalach i przychodniach. Jedna z nich, by pacjenci nie czekali na specjalistyczne badania kilka miesięcy, sama stara się wykonywać niektóre z nich: Mamy zwiększone nakłady na diagnostykę taką, która w zasadzie nie powinna nas dotyczyć, czyli na specjalistykę - mówi dyr. Joanna Rogowska.

Sytuację może jeszcze bardziej skomplikować pomysł Funduszu, by w przyszłym roku przychodnie i szpitale przejęły od pogotowia ambulatoryjną pomoc doraźną, a to oznaczałoby kolejne wydatki.

Co dalej robić? - pytają szefowie łódzkich placówek medycznych. Niestety, na to pytanie nie potrafią znaleźć odpowiedzi...

22:25