Nie tylko hodowcy drobiu, ale także firmy zajmujące się jego przetwórstwem chcą od państwa gwarancji odszkodowań w przypadku pojawienia się w Polsce ptasiej grypy. Wygląda jednak na to, że te żądania nie zostaną spełnione.
Na razie ewentualne odszkodowania przewidziane są tylko dla hodowców drobiu. Jeśli chodzi o podmioty gospodarcze, to już jest ryzyko wpisane w ich działalność, a ustawa nie przewiduje takiego odszkodowania – tłumaczy Ewa Lech z Inspektoratu Weterynaryjnego.
Pieniądze dostaną tylko ci hodowcy, których drób zostanie wybity. Nie wiadomo, czy na takie rekompensaty mogą liczyć firmy drobiarskie, które jednocześnie zajmują się hodowlą ptactwa. Na razie nikt w rządzie nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
Co gorsze, nie ma możliwości prywatnego ubezpieczenia. Firmy ubezpieczeniowe argumentują, że to państwo jest zobowiązane do wypłaty rekompensat. A państwo rekompensuje, ale tylko wybiórczo – skarży się Lech Kawski z Krajowej Rady Drobiarstwa.