To szantaż - mówią dyrektorzy świętokrzyskich szpitali o propozycji tamtejszej kasy chorych. Kasa proponuje kontrakty na pozostałe miesiące roku o 12 % niższe niż ubiegłoroczne. Szefowie szpitali nie przystaną na propozycję kasy chorych.
Przewidując taką sytuację, kasa zamierza ogłosić konkurs i przekonać niektóre placówki, by przejęły od innych więcej usług za mniejsze pieniądze. I to jest właśnie szantaż - stwierdzili zgodnie dyrektorzy świętokrzyskich szpitali. Żaden z nich nie zamierza podpisać obniżonych kontraktów. Poza tym wszystkie szpitale są przepełnione i przenosiny części pacjentów nie wchodzą w grę.
Dyrektorzy mówią, że obniżyć kontrakty o 12 proc, to tak, jakby pozbawić szpital leków. Taka bowiem część budżetu przeznaczana jest na zakup medykamentów. Kasa nie widzi jednak innej możliwości, niż obniżenie kontraktów, ponieważ sama - z roku na rok - otrzymuje mniej pieniędzy.
Pomóc mają nadwyżki finansowe z innych kas które trafią do wspólnej puli. Trzeba jednak przetrwać do tego momentu, a to będzie trudne, ponieważ przed szpitalami już ustawiaja się kolejki komorników.
Foto: Archiwum RMF
10:40