Rosjanie rozpoczęli sprzedaż tzw. pakietów olimpijskich na wybrane zawody przyszłorocznych igrzysk zimowych w Soczi. To propozycja raczej nie na polską kieszeń. Najwięcej trzeba zapłacić za pobyt w czterogwiazdkowym hotelu i możliwość obejrzenia zawodów w łyżwiarstwie figurowym. Cena? Ponad 10 tysięcy dolarów.
Ceny nie zawierają przelotów. W skład pakietu wchodzą bilety na wybrane zawody, hotel, wyżywienie i transport na miejscu.
Najdroższe pakiety pozwalają obejrzeć eliminacje i finały w łyżwiarstwie figurowym czy hokeju. Czterodniowy program hokejowy - półfinały, finał i mecz o trzecie miejsce z zakwaterowaniem w zaledwie trzygwiazdkowym hotelu "Zielony zagajnik" kosztuje prawie 230 tysięcy rubli od osoby, czyli równowartość 23 tysięcy złotych.
Najwięcej trzeba natomiast wydać za niedzielny pobyt w hotelu czterogwiazdkowym z gwarancją obejrzenia mistrzów łyżwiarstwa figurowego. W tym przypadku jedna osoba musi zapłacić 440 tysięcy rubli, czyli 44 tysiące złotych.
Sprzedażą olimpijskich pakietów zajmuje się amerykańska firma Jet Set Sport, od lat współpracująca z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim. Spółka liczy przede wszystkim na klientów ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Brazylii, czy krajów zachodniej Europy. 11 lat temu firma znalazła się natomiast w centrum skandalu podczas zimowych igrzysk w Salt Lake City. Ujawniono wtedy, że jej przedstawiciele wręczali drogie prezenty członkom MKOl.
Przedstawiciele Jet Set Sport twierdzą, że pakiety są drogie, bo to propozycja ekskluzywna. Bilety na igrzyska w Soczi można kupować także samodzielnie. Jak jednak szacują rosyjskie media, kilkudniowy pobyt nawet przy wyborze najtańszych noclegów to wydatek rzędu 10 tysięcy złotych.