Zamaskowani bandyci pobili właściciela hurtowni w centrum Słupska i zrabowali 36 tys. złotych. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego życiu na szczęście nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Policja wciąż nie ujęła złodziei.
Podczas napadu właściciel hurtowni został uderzony jakimś twardym przedmiotem w głowę. Stracił przytomność, ale mimo to bandyci skrępowali go jeszcze sznurem. Napastnicy byli uzbrojeni. Z kasy hurtowni ukradli całodzienny utarg i zniknęli.
Policja na miejscu zabezpiecza wszelkie ślady, które mogą pomóc w ustaleniu personaliów bandytów. W akcji poszukiwawczej wykorzystywany jest również pies tropiący. Na razie bezskutecznie - bandyci wciąż są wolni.
Nie uda się, niestety, sporządzić portretów pamięciowych przestępców, ponieważ byli zamaskowani. Wiadomo jedynie, że są to mężczyźni i że było ich dwóch.
Foto: Archiwum RMF
02:05