Od nowego roku sprzedawcy nie muszą już umieszczać cen na każdym towarze. Pracownicy wielkich sieci handlowych się cieszą. Część klientów jest jednak sceptyczna.
Klienci muszą teraz szukać ceny na półkach albo sprawdzać cenę w kasie lub specjalnym czytniku. Jak się okazuje, łatwe to nie jest. Z każdym towarem pod czytnik lecieć i sprawdzać, ile kosztuje - to nie za bardzo. Jak się człowiek spieszy, to trzeba wziąć i wio do domu - powiedziała nam jedna z robiących zakupy kobiet.
Jednak nie wszyscy klienci narzekają na brak cen na wszystkich towarach. Ja sobie nie wyobrażam, żeby w takim markecie na każdym towarze była cena - mówi młody mężczyzna.
Wszyscy klienci przyznają zgodnie, że najważniejsze jest, aby cena na półce zgadzała się z ceną na paragonie.
Jeżeli zobaczyliśmy, że towar wzięliśmy do koszyka przy kasie jest droższy, powinniśmy się upomnieć - prawo jest po naszej stronie. Zgodnie z kodeksem cywilnym wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży wraz z ceną uważa się za ofertę sprzedaży. Warto wiedzieć, że sprzedawca nie może nam odmówić zakupu towaru po niższej cenie, widniejącej na półce. W innym przypadku należy zgłosić się po pomoc do rzecznika praw konsumenta.