Komisja Morza Bałtyckiego zmniejszyła średnio o jedną trzecią limity połowowe na ten rok ."Grozi nam bezrobocie i bieda" - biją na alarm polscy rybacy. Decyzja Komisji jest spowodowana zmniejszeniem się zasobów Morza Bałtyckiego.

REKLAMA

Komisja Morza Bałtyckiego konsultuje się z naukowcami. Później podejmuje decyzje ile dany kraj może złowić ryb. "Tutaj nie może być przypadku" – mówi Andrzej Krawczuk z Inspektoratu Rybołówstwa w Słupsku. "Jest to spowodowane zmniejszaniem się zasobów Morza Bałtyckiego. Dorsz w tej chwili jest uważany za gatunek, któremu grozi przełowienie" – dodaje Krawczuk. Polscy rybacy żyją przede wszystkim z połowu dorsza. Przyznają, że w morzu jest go mało, ale mówią też, że komisja nie wzięła pod uwagę jednego czynnika - ludzkiego i dlatego grozi im bankructwo. W tym roku polscy rybacy mogą złowić 38 tysięcy ton śledzia i tylko 16 tysięcy to dorsza.

foto Archiwum RMF

17:45