Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wczoraj wszystkie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Oznacza to, że od dzisiaj stopa lombardowa będzie wynosić 11,5 proc., redyskontowa - 10 proc., interwencyjna - 8,5, a depozytowa - 5,5 proc.
Rada kontynuuje ogłoszoną już dawno politykę małych kroczków. Prezes NBP Leszek Balcerowicz tłumaczył, że nieznaczne obniżki stóp to międzynarodowy standard, a po drugie wciąż nie można zdecydować się na większe obniżki, gdy nie wiadomo, jaki ma być deficyt budżetu. Nawet jeśli wyniesie on 40 mld – tak jak mówi rząd – będzie to oznaczało pogarszanie się finansów publicznych.
Ponadto Balcerowicz dodaje, że od lutego ubiegłego roku Rada obniżyła stopy procentowe z 19 do 8,5 proc.
Wczorajsza obniżka nie zaskoczyła analityków. Argumentowali oni, że niska inflacja i perspektywy jej stabilizacji oraz brak oznak ożywienia powinny przekonać Radę do trzeciej z rzędu obniżki stóp procentowych.
Tradycyjnie już obniżka rozczarowała rząd.
07:30