W Stanach Zjednoczonych kolejny etap kampanii przed wyborami prezydenckimi. Po ubiegłotygodniowym głosowaniu w stanie Iowa, dziś pierwsze prawybory w New Hampshire. Sondaże wskazują na zdecydowane prowadzenie senatora Johna Kerry’ego.
Według ogólnokrajowego sondażu miałby on nawet szanse na zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku z Georgem W. Bushem. Oznacza to, że Kerry po dzisiejszych prawyborach może się stać naprawdę mocnym kandydatem, jeśli oczywiście wygra.
W sondażach ma przewagę ponad 10 procent. To powinno wystarczyć, jednak New Hampshire to wyjątkowy stan, który wielokrotnie zwodził już prowadzących sondaże i ekspertów. Wyborcy często w ostatniej chwili zmieniają tam zdanie. Do tego stan ma tradycje udziału w prawyborach wyborców niezależnych - nigdy nie sposób przewidzieć, ilu ich pójdzie głosować i na kogo.
Niedawny lider stawki Howard Dean walczy o przetrwanie. Trudno ocenić czy zachowa szanse, jeśli nie będzie co najmniej drugi. Prawdziwe kłopoty mają generał: Wesley Clark i senator Joe Liebermann, którzy nie prowadzili kampanii w Iowa. Dla nich miejsce poza podium może oznaczać koniec wyścigu. Ciekawe jak poradzi sobie senator Jonh Ewdards. Po drugim miejscu w Iowa, tu może być trzeci i szans nie straci.
W New Hampshire ludzie jak mało gdzie wiedzą co to znaczy głosować, prowadzić kampanie i sprawować urzędy. Mają aż 400 członków parlamentu stanowego – gdyby podobna proporcja obowiązywała w całych Stanach Zjednoczonych, Kongres liczyłby 90 tysięcy członków. Dziś New Hampshire ma swój dzień – raz na cztery lata.
15:35