3 godziny trwała pierwsza od 4 lat kontrola przeprowadzona wczoraj przez oenzetowskich inspektorów rozbrojeniowych w Iraku. Ekipa ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej odwiedziła - jak to określono - jeden z wojskowych obiektów przemysłowych na przedmieściach Bagdadu. Wyników inspekcji jednak nie ujawniono, choć ispektorzy są z niej zadowoleni.
Praca inspektorów, jak tłumaczył jeden z nich, jest bardzo żmudna: Można wejść do pokoju, który na pierwszy rzut oka jest pusty. Jednak ma on swoją historię. Pobierając próbki i dokonując pomiarów, można stwierdzić, że tak naprawdę wcale nie jest tak pusty, jak mogłoby się wydawać - mówił Dimitri Perricos.
Jednak inspektorzy są zadowoleni z przebiegu dzisiejszej kontroli. Pierwsza udana inspekcja w Iraku to dobry znak - mówią. Władze irackie zapewniły nam dostęp do wszystkich miejsc, które chcieliśmy dzisiaj odwiedzić - poinformował w Bagdadzie szef jednego z zespołów, przeprowadzających inspekcje.
Zgodnie z warunkami rezolucji ONZ, 300 inspektorów ma mieć nieograniczony dostęp do wszystkich obiektów, w tym również pałaców Saddama Husajna. Eksperci są wyposażeni w dużo bardziej nowoczesny sprzęt niż ich poprzednicy.
Szef inspektorów Hans Blix zapowiedział, że nie będzie zdradzał szczegółów planowanych kontroli. ONZ chce uniknąć sytuacji, które bardzo często przydarzały się ekspertom poprzedniej ekipy, gdy docierali na miejsce inspekcji, zastawali puste budynki, lub mijali się po drodze z kolumnami wojskowych samochodów i ciężarówek wywożących najprawdopodobniej materiały, które mogłyby naprowadzić inspektorów na broń masowego rażenia.
Blix nie pozostawia Husajnowi także żadnych złudzeń – inspektorzy chcą skontrolować dosłownie każdy obiekt: Jeśli władze irackie będą utrudniać dostęp do jakiegoś obiektu, opóźniać inspekcje lub cokolwiek ukrywać, potraktujemy to bardzo poważnie.
Możliwe scenariusze przebiegu inspekcji
Do 8 grudnia Irak musi przedstawić Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych listę wszystkich swoich programów zbrojeniowych oraz posiadanych materiałów, które mogą posłużyć do produkcji broni atomowej, chemicznej, biologicznej i balistycznej. Inspektorzy na przedstawienie wyników swoich prac w ONZ mają czas do 27 stycznia przyszłego roku.
W tekście oenzetowskiej rezolucji nie pada słowo wojna, ale nie ma złudzeń, że w razie oporu Iraku, Stany Zjednoczone rozpoczną zbrojną interwencję, mającą na celu obalenie Husajna.
Foto: Archiwum RMF
07:30