Amerykańsko-brytyjski nalot na południowy Irak. Jak poinformował sztab wojsk USA, celem ataku była bateria obrony przeciwlotniczej w mieście Basra. Według Irakijczyków zniszczone zostały pola naftowe, a podczas bombardowań zginęły 4 osoby, co najmniej 27 odniosło rany.
Amerykanie tłumaczą, że bombardowanie jest konsekwencją irakijskiego ostrzału samolotów, patrolujących południową strefę zakazanego nieba nad Irakiem. Do podobnego incydentu doszło także w północnej strefie.
Oba obszary utworzone zostały na mocy ONZ-owskich rezolucji, po przegranej przez Irak wojnie w Zatoce Perskiej 11 lat temu. Strefy mają chronić Kurdów i szyickich muzułmanów przed atakiem armii Saddama Husajna.
Rys. RMF
18:45