Na przełomie tego i przyszłego roku zaczną się negocjacje z Rosją o zmianie warunków dostaw do Polski gazu. Według wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, Polska będzie mieć w nich pozycję mocniejszą niż poprzednio.
Minister gospodarki twierdzi, że pozycję negocjacyjną Polski wzmacnia uruchomiony wczoraj rewers na Gazociągu Jamalskim. Dzięki otwarciu tłoczni w niemieckim Mallnow, rurociągiem, który od lat transportuje rosyjski surowiec przez Polskę do Niemiec - jak mówi wicepremier - w razie kłopotów z importem z Rosji - można będzie sprowadzić nawet 5,5 mld m3 gazu rocznie w odwrotną stronę, czyli z Niemiec do Polski.
Nasz reporter zapytał wicepremiera o możliwość wykorzystania rewersu do zakupu gazu na wolnym rynku kontraktów terminowych (tzw. rynku spotowym), na zachodzie Europy. Obecnie ceny na tym rynku są znacząco niższe niż te w długoterminowych, wieloletnich kontraktach z Rosjanami. Zakup na rynku spotowym mógłby zatem, przy niskich cenach, dać oszczędności rzędu setek milionów złotych rocznie.
Na kilka miesięcy przed negocjacjami, zapytany o taką możliwość minister odpowiada: "Hello, panie redaktorze. Oczywiście krótkoterminowe spoty dzisiaj są bardzo charakterystyczne dla obecnej sytuacji, ale za chwilę nagle ceny surowców energetycznych mogą istotnie rosnąć".
Według wicepremiera Piechocińskiego, kolejnym atutem w ręku polskich negocjatorów będzie możliwość importu gazu skroplonego, dostarczanego statkami do terminalu LNG w Świnoujściu. Budowa Gazoportu jednak się opóźnia i termin jego otwarcia na razie przesunięto na koniec tego roku.
Zdaniem ministra, jako atutu nie należy natomiast traktować możliwości importu do Polski skroplonego gazu z łupków ze Stanów Zjednoczonych. Janusz Piechociński zwraca uwagę, że taki import na większą skalę możliwy będzie dopiero za kilka lat.
Poprzedni minister skarbu Mikołaj Budzanowski wielokrotnie powtarzał, że uruchomienie wydobycia gazu z łupków w Polsce będzie znaczącym argumentem w negocjacjach nowego Kontraktu Jamalskiego z Moskwą pod koniec dekady. Według ekspertów, prace testowe mogłyby przyspieszyć, gdyby rząd, zgodnie z obietnicami premiera sprzed dwóch lat, doprowadził do końca prace nad przepisami regulującymi branżę łupkową. Niestety mimo wielu zapowiedzi i kolejnych terminów, projekt ustawy wciąż pozostaje projektem.
Polska zużywa rocznie 15 mld m3 gazu. Około dwóch trzecich surowca sprowadzamy z Rosji, płacąc zań ceny wyższe niż odbiorcy położeni dalej od Rosji, w tym Niemcy.