Aż 26 miliardów euro nowego zadłużenia zaplanowano w niemieckim budżecie. Nasi sąsiedzi zwiększą swoje długi nie tylko dlatego, że jest kryzys. Rządowi eksperci wymieniają kolejne 3 powody.
Przede wszystkim chodzi o rezygnację z energii jądrowej. To oznacza mniejsze wpływy od koncernów energetycznych, które płaciły gigantyczne podatki. Infrastruktura komunikacyjna, choć zazdrości jej Niemcom wielu Polaków, też wymaga ogromnych nakładów.
Najciekawsza jest jednak pozycja "dodatki świąteczne dla urzędników". Te w niektórych branżach są nawet w wysokości pensji. Taki dodatek to nie najlepszy przykład dla tych, którym Niemcy zalecają oszczędzanie.