Polacy są zadowoleni z przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy, a jeśli sprawdzą się prognozy ekspertów, powinni być też zadowoleni z efektów finansowych imprezy. Jak donosi "Puls Biznesu", specjaliści uważają wprawdzie, że w krótkim terminie turniej okaże się finansową klapą, ale później powinniśmy skorzystać.
Najlepiej oceniamy stan przygotowania infrastruktury sportowej, jesteśmy też zadowoleni z zaplecza hotelowo-gastronomicznego i z lotnisk. Rząd zawiódł jednak - zdaniem badanych - w kwestii budowy dróg i modernizacji kolei.
Poza tym Polacy uważają, że nasz kraj zyska na organizacji imprezy - i wizerunkowo, i finansowo. Ten optymizm ma jednak wątłe podstawy. Z raportu Instytutu Globalizacji (IG) wynika bowiem, że jeśli traktować turniej jako czysto komercyjną imprezę, w którą zainwestował polski podatnik, to będzie to finansowa klapa.
Z kolei w dłuższej perspektywie skutki mogą być pozytywne. Szacujemy, że w okresie 2008-2020 impreza podniesie polski PKB o 2,1 procent. Jak na jednorazowe wydarzenie, to dość silny impuls - mówi Adam Czerniak, współautor raportu na temat wpływu turnieju na gospodarkę.