To początek nowej wojenki w rządzie. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska, minister finansów Jacek Rostowski chce pozbawić resort Bogdana Klicha uprzywilejowanej pozycji. Na czym ona polega? MON ma ustawowo zagwarantowany budżet. To 1, 95 procent Produktu Krajowego Brutto.
W resorcie finansów panuje przekonanie, że nie wszystkie wydatki MON-u są uzasadnione, dlatego Jacek Rostowski zamierza przyjrzeć się bardzo dokładnie temu co robi Bogdan Klich. Współpracownicy Rostowskiego przekonują, ze do tej pory nikt nie badał tych wydatków. Prawie 2 procent PKB trafiało na konta resortu, teraz przyszedł czas na analizy.
Urzędnicy ministerstwa finansów mają dokładny wgląd we wszystkie wydatki ministerstwa obrony - stwierdził rzecznik MON Robert Rochowicz. Dodatkowo w tym roku na polecenie ministra obrony narodowej został przeprowadzony pierwszy na taką skalę audyt wewnętrzny i w tym audycie brali udział także przedstawiciele ministerstwa finansów, którzy pracują w ministerstwie obrony w biurze audytu wewnętrznego - zaznaczył.
Na razie nie wiadomo więc, czy udałoby się uszczknąć miliard, dwa miliardy a może i więcej, ale apetyt jest spory. Prawda jednak jest taka, ze to nie wystarczy na załatanie budżetowej dziury, dlatego bumerang powraca problem współpracy premiera i prezydenta. Tworzenie przyszłorocznego budżetu będzie zatem wielkim testem dla obu ośrodków władzy.