Były prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski został szefem giełdy w Bukareszcie. W styczniu Sobolewski stracił stanowisko po tym, jak wyszło na jaw, że wśród giełdowych spółek szukał sponsora filmu, w którym główną rolę miała zagrać jego życiowa partnerka.
Bukareszt wybrał Sobolewskiego, bo - pomijając wątki towarzysko-osobiste - jest on bardzo uznanym menedżerem. Ma trudny charakter, ale - jak piszą rumuńskie media - jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi świata finansów. Rada giełdy w Bukareszcie postanowiła wybrać Sobolewskiego na prezesa, żeby zwiększył on znaczenie tego rynku w regionie. Ma nawiązać współpracę z innymi krajami.
Zobacz decyzję o powołaniu Ludwika Sobolewskiego na szefa giełdy w Bukareszcie
Sobolewskiemu raczej nie będzie po drodze z Polską. Otwarcie krytykował bowiem obecnego prezesa naszej giełdy - Adama Maciejewskiego. Giełda w Bukareszcie - choć około siedem razy mniejsza od naszej - będzie więc konkurować z Warszawą.