Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe dane dotyczące budownictwa mieszkaniowego. Obecnie budynków buduje się aż o 18 proc. mniej niż rok temu. To efekt tego, że Polaków nie stać na kupowanie mieszkań. Dodatkowo, rząd już siódmy miesiąc nie potrafi określić, jak ma wyglądać program mieszkaniowy obecnej koalicji.
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego, które przeanalizował dziennikarz ekonomiczny RMF FM Krzysztof Berenda, bardzo mocno rozczarowały. Pokazały, że w porównaniu z zeszłym rokiem robót w budownictwie jest ogółem mniej aż o 8,9 proc. To wynik dwa razy gorszy od prognoz.
Obecnie budynków buduje się aż o 18 proc. mniej niż rok temu. To efekt tego, że Polaków nie stać na kupowanie mieszkań, a rząd już siódmy miesiąc nie potrafi określić, jak ma wyglądać program mieszkaniowy obecnej koalicji. Deweloperzy wstrzymują prace. Mniej buduje się także dróg i mostów.
Najbliższe miesiące nie przyniosą poprawy. To efekt przestojów w inwestycjach współfinansowanych przez Unię Europejską - wyjaśnia Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Według nowego raportu Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszym półroczu 2024 roku oddano do użytkowania 95,5 tys. mieszkań (o 14,6 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku). Deweloperzy przekazali do eksploatacji 58,5 tys. mieszkań (o 9,3 proc. mniej niż przed rokiem), natomiast inwestorzy indywidualni 34,8 tys. mieszkań (o 23,6 proc. mniej). Powierzchnia użytkowa nowo wybudowanych mieszkań wyniosła 8,7 mln m2, czyli o 17,6 proc. mniej niż przed rokiem.
"Na koniec czerwca 2024 roku w budowie pozostawało 827,8 tys. mieszkań, tj. o 2,6 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu 2023 roku" - wynika jednak z szacunku GUS.