Fabryka samochodów FSO na warszawskim Żeraniu może odżyć. Warszawscy radni zdecydowali o zwolnieniu przyszłego inwestora na Żeraniu z podatku od nieruchomości. Chodzi aż o 22 miliony złotych rocznie - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Już w kwietniu informowaliśmy, że inwestorem będzie kanadyjska spółka Magna, która produkuje części do peugeotów, bmw i mercedesów.
Ministerstwo Finansów jest też gotowe zasilić Kanadyjczyków bezpośrednią dotacją. Jej kwota na razie jeszcze nie jest znana, ale mówi się o wsparciu w wysokości od 90 do 200 milionów złotych. Wykluczone jest natomiast stworzenie na Żeraniu specjalnej, wolnej od reszty podatków strefy ekonomicznej. Warszawa ma najniższe bezrobocie w regionie, a i poziom życia jest najwyższy, więc utworzenie na Żeraniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej byłoby sprzeczne z przepisami prawa - mówi Małgorzata Brzoza z resortu finansów.
Pozostałe zachęty mają jednak przekonać Magnę, by przejęła zamknięte zakłady na Żeraniu i wznowiła tam produkcję samochodów. Plany koncernu są ambitne. Kanadyjczycy obiecują, że w dwóch etapach zainwestują w Żerań okrągły miliard złotych. Mają zatrudnić 7 tysięcy osób i produkować najpierw 60 tysięcy, a docelowo nawet 200 tysięcy samochodów rocznie.
Magna to ogromny podwykonawca samochodów i części. Realizuje zamówienia dla największych: peugeota, BMW, Mercedesa i Astona Martina. W żerańskiej Fabryce Samochodów Osobowych powstałej w 1951 roku produkowano do tej pory samochody: Warszawa, Syrena, Polski Fiat, Polonez, modele Daewoo Matiza i Lanosa, Tico, Espero, Nubiry Tacumy i Leganzy oraz Chevroleta Aveo. Fabryka miała dwóch inwestorów - Daewoo oraz AvtoZAZ.