Władze Autonomii Palestyńskiej oskarżyły Izrael o prowadzenie totalnej wojny, polityki całkowitego zniszczenia narodu palestyńskiego. Nabil Abu Rudeina, szef doradców Jasera Arafata wezwał Stany Zjednoczone i Unię Europejską, by wykazały więcej zdecydowania i powstrzymały izraelską agresję.
„To jest próba rzucenia na kolana narodu palestyńskiego i jego przywódców. Izrael nie zdaje sobie jednak sprawy, że jesteśmy narodem o wielkim duchu.” – twierdził Arafat, który odwiedził ruiny zbombardowanego domu w Ramallah. Izraelska armia od ponad dwóch dni przeprowadza zmasowane ataki na siedziby policji, lokalnych władz i inne symbole rodzącego się, niepodległego państwa palestyńskiego. „Armia robi to co konieczne, by obronić mieszkańców Izraela.” - powiedziała rzecznik izraelskiego rządu, Dore Gold. Furię Izraelczyków wywołał wtorkowy zamach koło Ramallah, w którym zginęło sześciu żołnierzy. Od tamtej pory tereny Autonomii są atakowane z ziemi, powietrza i wody. Od izraelskich kul zginęło od przedwczoraj już blisko 30 osób.
Foto: Archiwum RMF
14:00