Prezydent Francji Francois Hollande i premier Hiszpanii Mariano Rajoy, którzy spotkali się w Paryżu, stwierdzili, że gdyby w Unii Europejskiej istniała unia bankowa, to pozwoliłoby to uniknąć problemów z ratowaniem Cypru. Rajoy dodał, że Madryt akceptuje rozwiązanie, jakie wypracowała Nikozja wraz z zagranicznymi kredytodawcami, mające uratować sektor bankowy wyspy.
Premier podkreślił jednak, że Cypr musi uhonorować gwarancje bankowe dla właścicieli lokat wartych mniej niż 100 tys. euro.
Hollande powiedział, że unia bankowa "jest tym, co pozwala na uporządkowaną likwidację banków, gdy nadchodzi kryzys, oraz gwarantuje bezpieczeństwo depozytów". Prezydent dodał też, że metoda ratowania Cypru "nie może być niczym więcej, niż (rozwiązaniem) wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju".
Przypomnijmy, że Cypr otrzyma - dzięki porozumieniu zawartemu w Brukseli w nocy z niedzieli na poniedziałek - pomoc od strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W zamian rząd w Nikozji ma przeprowadzić restrukturyzację sektora bankowego oraz konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację. Plan przewiduje też likwidację banku Laiki, ze stratami udziałowców i właścicieli depozytów powyżej 100 tys. euro.