Polscy piloci będą latać amerykańskimi F-16. Za 48 maszyn firmy Lockheed Martin MON zapłaci ponad 3,5 mld dolarów. Pierwsze 16 samolotów trafi do naszego kraju za 3 lata; pozostałe zostaną dostarczone do 2008 roku. Wtedy to Polska wystawi swoją eskadrę do sił reagowania NATO. Z amerykańskim samolotem przegrały francuski Mirage 2000-5 Mk2 i szwedzki Gripen.
Pierwsze F-16 w najnowszej wersji C/D Block 50/52 z biało-czerwonymi szachownicami na skrzydłach pojawią się w Polsce w 2006 roku. Otrzymamy wtedy 10 samolotów jednomiejscowych i 6 w wersji dwumiejscowej, a w dwóch kolejnych latach po 13 jedno- i po 3 dwumiejscowe maszyny. Nowe samoloty zastąpią wysłużone i leciwe już MiGi 21 i 29. F-16 GALERIA
Za samoloty Polska zapłaci ponad 3,5 mld dolarów. Te ogromne pieniądze pożyczą nam Stany Zjednoczone. Kredyt, uzależniony od inflacji w USA, ma być oprocentowany mniej niż 5 proc.
F-16 będą stacjonować w podpoznańskich Krzesinach.
Dla Polski bardzo ważny jest także tak zwany offset. Firma, która wygra przetarg ma pokryć zakup sprzętu wojskowego zamówieniami lub inwestycjami w polskiej gospodarce. Oferta ma wynosić 100 procent wartości kontraktu. Połowa środków ma być przeznaczona dla przemysłu zbrojeniowego, a pozostała w inne sektory polskiej gospodarki.
W ramach offsetu Amerykanie chcą m.in. zmodernizować Rafinerię Gdańską, stworzyć system łączności ratowniczej, rozpocząć produkcję amunicji w Mesko, a także promować na Zachodzie nowy polski śmigłowiec SW-4. W sumie wartość oferty offsetowej, według Lockheed Martina, szacowana jest na 8 mld dolarów.
Jak wczorajszy wybór oceniają politycy i wojskowi w relacji reportera RMF Jana Mikruty. Posłuchaj:
Silniki do F-16 będzie produkować WSK PZL Rzeszów
Walka o polskie niebo - argumenty
10:55