W trzecim dniu papieskiej wizyty w Chorwacji Jan Paweł II odwiedził dwa miasta położone niedaleko granicy z Bośnią, Hercegowiną oraz Serbią: Djakowo i Osijek. W drugim z nich odprawił mszę, w której uczestniczyło ponad 200 tys. osób.
We mszy odprawionej przez Jana Pawła II wzięli udział biskupi serbskiej cerkwi. Nie była to jednak niespodzianka, ponieważ o chęci ich przybycia Watykan wiedział już od kilku dni. To miły i znaczący gest ze strony serbskiej cerkwi, która nie zawsze była i jest papieżowi przychylna.
W czasie homilii Jan Paweł II pozdrowił prawosławnych biskupów, prosił ich o przekazanie braterskich pozdrowień zwierzchnikowi serbskiej cerkwi – metropolicie Pavle. Ostatnio dają się zauważyć pozytywne zmiany na lini Belgrad–Watykan.
Chorwacka prasa sugeruje wręcz możliwość papieskiej pielgrzymki do Serbii w przyszłym roku. Wczoraj w położonym niedaleko granicy serbskiej, Osijeku, mieście które nie zapomniało jeszcze koszmaru wojny, Jan Paweł II po raz kolejny apelował o pojednanie. Ciężkie wojenne czasu pozostawiły wśród ludności tego regionu głębokie rany, które jeszcze nie uległy całkowitemu zabliźnieniu – powiedział papież.
Jan Paweł II odwiedził wczoraj tę część Chorwacji, gdzie katolicy są mniejszością. Poza prawosławnymi na spotkanie z papieżem przybyli też protestanci, żydzi i wyznawcy islamu.
W Osijeku podczas papieskiej mszy panował ogromny upał - słupek rtęci podniósł się do 38 kreski. Według wstępnych danych specjalnych ekip czuwających nad bezpieczeństwem pielgrzymów 3 osoby zmarły na atak serca, kilkadziesiąt zemdlało, wiele innych również wymagało pomocy medycznej.
Posłuchaj relacji specjalnej wysłanniczki RMF Aleksandry Bajki:
07:45