10 lat więzienia grozi sześciu gdyńskim celnikom oskarżonym o wzięcie ok. 170 tys. dolarów łapówek za pomoc w przemycie kilkudziesięciu milionów sztuk papierosów do Europy Zachodniej. Taka sama kara grozi 12 biznesmenom, którzy wraz celnikami zasiądą na ławie oskarżonych.
Według prokuratury, proceder przekupywania celników i przemytu papierosów trwał od 1999 roku, a zakończył się jesienią 2003 r. W tym czasie usiłowano przemycić, bądź przemycono w kontenerach do Wielkiej Brytanii i Belgii kilkadziesiąt milionów sztuk papierosów. Skarb Państwa z tytułu niezapłaconych podatków stracił co najmniej 42 mln zł.
Koniec działalności szajki nastąpił w październiku 2003 r., kiedy Centralne Biuro Śledcze wraz z kierownictwem gdyńskiej Izby Celnej "zwabiło" czterech nieuczciwych funkcjonariuszy na szkolenie. Mężczyźni zostali wtedy zatrzymani i trafili do aresztu.